Pierwsza pomalowana koszulka. Pióra chodziły mi po głowie od dawna, pomysł powstawał powoli, wątpliwości co do farb były spore (rysować lubię, z malowaniem gorzej), no ale po zakupie nie było odwrotu. :) Zajęła mi sporo czasu, ale mam nadzieję, że to z racji braku wprawy i z czasem nie będę musiała poświęcać połowy dnia na jedną sztukę. Koszulka oczywiście wygrzebana w ciuchlandzie, kupiona za grosze. :) Jestem z niej bardzo dumna i niczym (kolorowy) paw pomykam w niej po mieście. ;)
ANN
Te pióra wyszły bardzo ładnie, jakich farb używasz?
OdpowiedzUsuń***
Zapraszam do mnie, prowadzę blog o moim projektowaniu mody. Może coś ci się spodoba. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Jak zaobserwujesz również tym samym się odwdzięczę.
http://www.zapalov.blogspot.com/
Dziękuję :) Używam chyba najbardziej popularnych - fevicryl.
UsuńBardzo fajny pomysł z piórkami :) fajne kolorki :)
OdpowiedzUsuń