piątek, 9 listopada 2012

ćwieki i buty

Po długiej przerwie wracamy z butami. 
Trochę bałam się pomysłu, który chodził mi po głowie od chwili zakupu tych butów. Do niedawna byłam przeciwna robieniu czegokolwiek przy butach gdyż jestem ich wielką fanką. Do niedawna...:) Bohaterów dzisiejszego posta przywiozłam z krótkiego pobytu w Berlinie gdzie nie mogłam oprzeć się zakupom w zapewne dobrze Wam znanym primarku. Buty były, pomysł był najtrudniejsze jak się okazało było zdobycie ćwieków- przez brak czasu na ich zamówienie. Na szczęście sytuację uratowała ANN i oto są:




A zaczęło się od:



Buty plus ćwieki:

efekt końcowy:






AGG

2 komentarze: